niedziela, 16 lutego 2014

A THOUSAND MILES :)

hej ♥

Walentynki horyzontalnie spędzili my :)

Sobotę horyzontalnie spędzili my :)

Ale dzisiaj Pan zarządził powszechną pionizację, bo nam się kichy poskręcają i wygonił na spacer, tylko prowiantu zapomniał dać i gdyby nie napędzał nas głód to byśmy nie dali rady dojść z powrotem do domu, bo to bardzo wybitny w olimpijskim stylu i dystansie spacer był  :)

I nawet resztki śniegu znaleźliśmy :)





































buziu powalentynkowe ♥♥♥
xoxo ;*
and follow my blog ♥



10 komentarzy:

  1. Jesteście słodcy! Wszyscy, cała Wasza dwu- i czworonożna ekipa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pepe jaki tropiciel z ciebie! :D
    Resztki śniegu? Fe, nie lubimy ich :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej zeby snieg juz nie wrocil :P ja dzisiaj ganialam w bluzce na ramiaczka... moze troche przesadzilam ale w sloncu bylo naprawde cieplutko :) cudna ma ta obroze :))

    walentynkowe serducha dla was: <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak on śliczne wygląda w tej obróżce, ahh :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dobrze, że to już resztki śniegu! :) Pepe, takiemu to dobrze :) niedługo będziesz szalał w słońcu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha :) Superaśni jesteście :)
    Ja Was kocham wszystkich :)
    A resztki śniegu zawsze można pozjadać ;)
    Zawsze trochę głód uspokoi, grunt aby śnieg nie był żółty :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo xo




    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze że są to już tylko resztki śniegu! :D:))
    I oby było już dużo wiosny :)
    chociaż Pepe za śniegiem pewnie będzie tęsknił? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wierzę, śnieg? :D U nas juz nie ma, ta "zima" ;-;
    Fajnie, że był spacer długaśny ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudny psiunio!
    Pozdrawiam i zapraszam: http://ktogus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń