hej ♥
Walentynki horyzontalnie spędzili my :)
Sobotę horyzontalnie spędzili my :)
Ale dzisiaj Pan zarządził powszechną pionizację, bo nam się kichy poskręcają i wygonił na spacer, tylko prowiantu zapomniał dać i gdyby nie napędzał nas głód to byśmy nie dali rady dojść z powrotem do domu, bo to bardzo wybitny w olimpijskim stylu i dystansie spacer był :)
I nawet resztki śniegu znaleźliśmy :)
buziu powalentynkowe ♥♥♥
xoxo ;*
and follow my blog ♥
Jesteście słodcy! Wszyscy, cała Wasza dwu- i czworonożna ekipa!
OdpowiedzUsuńPepe jaki tropiciel z ciebie! :D
OdpowiedzUsuńResztki śniegu? Fe, nie lubimy ich :(
Lepiej zeby snieg juz nie wrocil :P ja dzisiaj ganialam w bluzce na ramiaczka... moze troche przesadzilam ale w sloncu bylo naprawde cieplutko :) cudna ma ta obroze :))
OdpowiedzUsuńwalentynkowe serducha dla was: <3 <3 <3 <3
Jak on śliczne wygląda w tej obróżce, ahh :D
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że to już resztki śniegu! :) Pepe, takiemu to dobrze :) niedługo będziesz szalał w słońcu! :)
OdpowiedzUsuńHaha :) Superaśni jesteście :)
OdpowiedzUsuńJa Was kocham wszystkich :)
A resztki śniegu zawsze można pozjadać ;)
Zawsze trochę głód uspokoi, grunt aby śnieg nie był żółty :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Dobrze że są to już tylko resztki śniegu! :D:))
OdpowiedzUsuńI oby było już dużo wiosny :)
chociaż Pepe za śniegiem pewnie będzie tęsknił? :)
Ale pięknie!
OdpowiedzUsuńNie wierzę, śnieg? :D U nas juz nie ma, ta "zima" ;-;
OdpowiedzUsuńFajnie, że był spacer długaśny ^^
Przecudny psiunio!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: http://ktogus.blogspot.com/