poniedziałek, 6 maja 2013

green and green :)

hej ;)

No i nie mówiłem? No nie mówiłem?
Na koniec majówki zacznie się pogoda i wszyscy w poniedziałek zamiast się majówkować pójdą jak na ścięcie do pracy, no łapy opadają;(
Na szczęście wczoraj jeszcze się załapaliśmy na majówki ostatnie podrygi, wybiegali się wszyscy, a Pan i Pani jakby małpiego rozumu dostali, tak mi chcieli zrekompensować te deszczowe dni, że myślalem że z powrotem będą musieli mnie nieść :D

Tylko się potem nasłuchałem stęków jęków, ojej jak mnie nogi bolą, a mnie jeszcze bardziej, no jak dzieci normalnie jak dzieci, mówiłem że przyjemności to trzeba sobie dozować, ale nie, po co psa posłuchać :)









xoxo <3 <3 <3

2 komentarze:

  1. U mnie dzisiaj imprezy dookoła i ja też planuję gdzieś wyruszyć niedługo :-) Trochę pospacerować, napić się czegoś i spotkać się ze znajomymi :-) Nie miałam tej przysłowiowej "majówki" to teraz nadrabiam :-D

    Moja sąsiadka ma podobne psy :-) Tylko że dwa :-) Śliczne są :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej przy "nadrabianiu" majówki masz lepszą pogodę Szczęściaro :)
      Have fun :)
      xoxo

      Usuń