hej ♥
Aaa taki las, aaa taka sytuacja i grzyby takie odtąd do tamtąd :)
No nie dało się normalnie przejść spokojnie, wyskakiwały pod nogi i się darły, weź mnie, weź mnie :)
No to bralimy :)
A już jeden to wogóle miał jakieś ciśnienie szczególne na wzrost i na wzrost się uparł, bo się wszyscy o niego potknęliśmy i malo zebów nie pogubiliśmy. Ale taki był piękny, że aż szkoda było zabierać, dziś ma pewnie z 1,5 metra o ile pozostali grzybiarze też byli tacy wyrozumiali:)
Ja spuchłem z wrażenia, bo było nas trzech grzybiarzy i ja pies jeden nie zbierający :) Czyli las, czyli niebezpieczeństwo, czyli ja pilnuję i ochraniam punkty trzy, punkty trzy w ruchu nieustającym :)
Szlag by trafił, z tysiąc siedemset kilometrów zrobiłem żeby upilnować tę wycieczkę, pot z czoła ale dałem radę, przetrwali:)
Oczywiście zgubili się, jak co roku, nie byliby sobą przecież, Pani nawet jak zobaczyła samochód nadleśnictwa Łada Niva była skłonna uwierzyć, że minęliśmy rosyjską granicę, w dwie godziny??? no naprawdę, a i tak jak zawsze kręcili kręcili i wyszli prosto na nasz zaparkowany samochód, jak co roku :) Ehhhhh, Ludzie, puchu marny :)
I ok, znaleźliśmy w lesie jakieś kości, ale to las, tu zwierzęta żyją i walczą o przetrwanie, a czasami zwyczajnie umierają, ale żeby od razu podciągać to pod Blair Witch Project i że nasi tu byli i zostali i my pewnie też tak skończymy jako kupka kości, no naprawdę, bez paniki :)
A zresztą co ja Wam będę opowiadał, sami zobaczcie :)))
xoxo ♥♥♥
and follow my blog ♥
No, Pepe, Ci Twoi powinni Ci jakiś medal sprawić za dzielność w ochranianiu ich ;)
OdpowiedzUsuńCo będziecie robić z grzybów w domu?
Milość lepsza niż medale :)
UsuńKurki poszły w jajecznicę nom nom nom :D A reszta się suszy i będzie na pierogi i bigosiki, bo tak po prawdzie grzybni jesteśmy bardziej w zbieraniu niż jedzeniu :)
xoxo ♥
Ale on słodki!
OdpowiedzUsuńZdarza mu się ;)))
Usuńxoxo
aaa! ile grzybów! my też dziś byliśmy na grzybach z psinką, grzybów mnóstwo, początkowo się cieszyłam, ale jak przyszło do czyszczenia to trochę przestało mi się podobać :D mam nadzieję tylko, że psiur mój kochany nie nałapał niespodzianek w postaci kleszczy! Ty Pepe też każ się obejrzeć, bo w takiej sierści jak Twoja też mogło się skryć coś niechcianego!
OdpowiedzUsuńmoi książkowicze :D :*
Twoi Twoi ♥
UsuńCały ból w tym czyszczeniu, po całym dniu w lesie, na ostatnich nogach a tu trzeba czyścić i czyścić i się człowiek zastanawia po co to było zbierać w przemyslowych ilościach :)
Pepe ma nową obrożę anty, został zafrontlinowany i przejrzany od czubka nosa po koniec ogona i mamy nadzieję nie przyniósł nowego lokatora :) Ale czujnym trzeba być!
Fajnie, żeteż byliście z psem na grzybach:)
xoxo ♥♥♥
Piękny pies. Bardzo fajny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania: www.vacuumshadow.blogspot.com
Aaa dziękować :)
UsuńNa pewno zajrzę :)
xoxo
My grzybów dzisiaj trzy wiadra nazbierały :D Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńRany Boskie to szacun:) To chyba i Lola musiała zbierać ;)
Usuńxoxo ♥
towarzysz najlepszy na świecie:))
OdpowiedzUsuńDokładnieTAK :) Najlepszy!
Usuńxoxo ♥
Nasuwa się jedno : GDZIE DO CHOLERY JEST TAKI LAS? Ja nawet kasztanów nie umiem w tym roku znaleźć, a co dopiero grzybków :(
OdpowiedzUsuńChyba potrzebuję Pepe do pomocy... ;)
A niedaleko Warszawy taki las :)
UsuńKasztany zbierałam wczoraj z mężem na cmentarzu, bo tam dziecięcej konkurencji brak :DDD
Jakby na grzyby, to daj znać kiedy, Pepe dojedzie z pomocą :)
xoxo ♥
Las jest przepiękny, grzyby wolę mieć od razu suszone :) Ale po białych kościach widzę, ze mocno zgłodnieliście przy tej robocie i apetyt dopisywał? :)
OdpowiedzUsuń:DDD No i wyszło szydło :D Jak to na świeżym powietrzu, apetyty dopisują :D
Usuńxoxo
Mi się dzisiaj najbardziej podoba zdjęcie Bad Boy'a z Ugly Dog'iem :D Tak przyjemnie, że ofiary nie mogły się spodziewać, co je czeka.. :D
OdpowiedzUsuńBad Boy i Ugly Dog dziękować bardzo :*
UsuńOfiary zastrzeżeń nie zgłaszały, żadnych :) więc coś w tym jest :)
xoxo
Las faktycznie nieziemski :) A Pepe widać, wyrozumiały zarówno dla zbierających jak i dla grzybów :)
OdpowiedzUsuńU nas jak nie ma zainteresowania psem - czytaj szukamy grzybów i nie rzucamy kijów, to jest krzyk i kijem po piszczelach :P
Kijem po piszczelach :DDDDD
UsuńWyrozumiały tak, przez jakieś 2 godziny ;), potem miał dość i zębami za rękę i do samochodu i nie ma zmiłuj :)
xoxo
Sezon na grzyby, to jest to :) oprócz tego, że można bardzo fajnie spędzić czas, jest co jeść, to jeszcze można się zrelaksować i pójść w końcu do lasu! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda ;) Do lasu zawsze można pójść, ale jak są grzybki to można i coś wynieśc :DDD
Usuńxoxo
Las obrodził w grzybki :) Ja u siebie w ogródku nawet dwa kozaki znalazłam dorodne ;)
OdpowiedzUsuńTo jakiś piekny ogród musi być :) Kozaki zacna rzecz :)
Usuńxoxo