PEPEGRAM :))) The First One ♥

Hej ♥

Buzi, rąsi :***

Co ma wybiegany przez cały weekend do granic możliwości swoich i naszych pies? 

Pies ma pomysła, sic!

-Mam pomysła, mam pomysła, mam pomysła, proszę Pani, mam pomysła, proszę Pana mam pomysła :DDD

-Pepe, nie teraz, zmęczeni jesteśmy, nogi nas bolą jak po pielgrzymce w jeden dzień z Gdańska do Częstochowy.

-Ale ja mam takiego pomysła, że nie mogę :DDD

-Pepe, litości, nie masz dosyć jeszcze?

-Mam, ale mam takiego pomysła że spać nie będę mógł :DDD

-Pepe, ale jest niedziela, a kanapa się tak do nas uśmiecha i jest tak miło nic nie robić, i jesteśmy oboje chorzy i na litość boską :///

-:( No ale co ja zrobię, że ukulalem takiego pomysła, że zaraz pęknę jak nie powiem i tak mnie interesuje Wasze lenistwo że aż wcale bo mam pomysła, no normalnie takiego pomysła mam :DDD

-Dobra, bedzie taki deal, Ty dajesz co masz, a my się zastanowimy stoi?

-Nie stoi, bo zawsze tak mówicie, a potem dupa psia i zawsze się wyjaji coś ważniejszego, a ja mam takiego pomysła, że ma być tu i teraz, bo mi zależy straszliwie :DDD

-Skoro ci zależy straszliwie to niech będzie, dawaj pomysła a my zrobimy co w naszej mocy :)

-Dobra :D 

-Jakiego masz Kochany pomysła?

-Mam pomysła takiego, słuchacie?

-Nie przeginaj :/

-Mam pomysła, żeeee.....zróbmy posta :DDD 

Please please please :DDD

I oddalił się machając ogonem, a robotę zostawił mi :/

A mogłam nie brać psa!

Dżizas, please please please!

No, zróbmy, my zróbmy czyli ja zrobię, a pies będzie chrapał, i kto tu drze łacha? :)

Chorzy ludzie, przez co zmęczeni, zasmarkani, w galopującym niedoczasie ze wszystkim, a ten rześki jak skowronek, roześmiany i zadowolony, piekny jak Apollo i ma pomysła, dżizas :)

No rzuć teraz wszystko i zrób mu posta, dżizas:/

So, what to do?

Słowo się rzekło, kobyłka u płota, robimy posta :))) 

Wspominałam już wcześniej, że go kochamy...

trochę :)))

 czasami :)))

Ale będzie to trochę inny post, post ze zdjęć takich od czapy i z dupy, zdjęć robionych z komórek w biegu i pod słońce więc i jakość bywa różna, zdjęć nie tematycznie związanych z blogiem tylko takich z rąsi i w biegu, 

bo coś zachwyciło tu i teraz, coś było takie że aż trzeba było to uchwycić, nad czymś trzeba było się zatrzymać, nad czymś trzeba było się pochylić, coś z naszych dni co się pakuje w mmsa i śle do męża jak ma akurat najważniejsze spotkanie ever, taki nasz prywatny instagram ;)

I takich postów będzie więcej, raz na jakiś czas, jak sie uzbiera:), bo takich chwytających chwil na złapanie z rąsi gdzie bądź co i raz trochę się przytrafia ♥♥♥

Dziś premiera, mam nadzieję, że sie Wam spodoba, a jeśli nie to dacie znaka, że pomyłka, że never ever, że masakra i litości, że w ogóle ludzie wtf? i stop it i tak sie nie robi:)

Liczymy na Was ♥♥♥

Btw, wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa z mojego telefonu i z moich sytuacji :)))

xoxo ♥

and follow my blog :*