Heyah ♥
Pani zniknęła :(
Zwyczajnie wzięła i zniknęła.
Nie było Jej nigdzie, dosłownie nigdzie, wiem bo wszędzie sprawdzałem.
Straszność straszna, koniec świata i okolic :(
To był piątek.
Rano wyszli normalnie do pracy, pa Pepulku, buzi rąsi, normalka.
Pierwszy z pracy wrócił Pan, zdarza się, chociaż to tydzień Pani wcześniejszych powrotów i trochę mnie coś tknęło, ale Pan zabrał mnie na długi spacer, wiec niby normalka.
Ale my wróciliśmy ze spaceru, a Pani z pracy nie!
Nigdzie Jej nie było, nawet na balkonie!
Godzina 19, 20, 21 i nie wraca.
Może w pracy musiała zostać dłużej, może coś sie wywaliło i musi działać, może jakiś piątkowy mega korek ją zatrzymał...
Niby nic, niby zdarza się, ale chodzilem cały w nerwach, słuchałem odgłosów na klatce, stałem pod drzwiami, martwiłem się strasznie.
I w dodatku Pan wziął się za sprzątanie całego mieszkania, nawet podłogi pomył, a to znaczy że odeszła, na zawsze :(((
A przecież mówili, że nigdy sie nie rozwiodą, bo wtedy musieliby sie podzielić zwierzętami, a to przeciez niemożliwe.
Po 22 zadzwonił telefon i słyszałem, że to Pani, płakałem
"Wracaj do domu, nie zostawiaj nas, tęsknimy".
I przyszła noc, po nocy ranek a Pani nie wróciła :(
Przyszła sobota, nasza sobota, nasz wyczekany weekend i bez Pani, i jak to tak i what to do i Panie Premierze jak żyć :(
Bez sensu!
Aż tu nagle, w sobotę po południu, otworzyły się drzwi i Pani weszła, ledwo żywa ale żywa :)
Wróciła do nas :DDD a ja oszalałem :)
Wyszła ze mną na dlugi spacer, wróciła do domu i padła na kanapie.
Okazało sie, że nas nie zostawiła i że nas kocha nad życie, tylko wyjechała na firmową Wigilię ;)
Przetańczyla cała noc, a ja wiem jak Ona tańczy, jakby świat się kończył i od tańca zależało całe być albo nie być, i padła, a ja z radosci padłem obok Niej, tak na wszelki wypadek, bo to wiadomo ile tych Wigili jeszcze będzie ;)))
A teraz jest niedziela. Pan na kanapie leży z Dyzią, Pani pisze posta, którego Jej dyktuję i jest dobrze, jest normalnie, jest tak jak lubie najbardziej ♥
I teraz mogę spać spokojnie, bo wszyscy są w domu, bezpieczni i szczęśliwi, kochani i kochający, tam gdzie ich jedyne i właściwe miejsce ♥♥♥
xoxo ♥
and follow my blog ♥♥♥
Boże Pepulku ty biedny! Coś ty musiał przeżyć :D Dobrze że wszystko dobrze się skończyło ;))) Oby nie było więcej takich Wigilii w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko się rozstajemy i stąd to wszystko ;)
Usuńxoxo
Śpiący Pepe mnie rozwalił, powalił na łopatki! czad :)) i jak zwykle się uśmiałam, tak jest zawsze jak czytam Wasz jakikolwiek post :) chociaż może nie powinnam się śmiać, jak Pepe tak to przeżył! mam nadzieję, że mi wybaczy :):D
OdpowiedzUsuńWybaczy ♥ Sie cieszymy strasznie, że cieszymy :DDD
Usuńxoxo
Oj biedny Pepe :( chętnie zabalowałby pewnie z Panią na wigilijce :)
OdpowiedzUsuńchętnie napisałabym Wam "miłej niedzieli", ale jak zwykle jestem lekko opóźniona i mogę tylko napisać UDANEGO TYGODNIA <3
No i nie opuszczajcie się już nawzajem :)
Tydzień był udany, spełniło się :*
UsuńJuż się nie opuszczmy, aż do następnego roku :)
xoxo
Jakie kochane śpiosiaki na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńTo eksperci w spaniu, rudy zwłaszcza, bardzo dużo ćwiczą i coraz lepiej im wychodzi ;D
Usuńxoxo
Oh, kochany Pepulek! Tak się martwił o Pańcie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że już wszyscy w komplecie! :)
Tak lubi najbardziej, wszyscu w jednym miejscu, najlepiej w jednym pokoju, żeby ogarniał ;)
Usuńxoxo
co za boska historia! :D uśmiech od ucha do ucha, choć jednak Pepulka mi żal, że tak się musiał o Panią martwić! ale skoro wróciła, skoro nie zostawiła, to wszystko w normie, wszystko dobrze :) a w dodatku podłogi pomyte, mieszkanie wysprzątane, Pani wytańczona, nic, tylko odpoczywać :)))
OdpowiedzUsuńPrawda? Same pozytywy :) Jednak warto czasami na 2 dni wyjechać :)
Usuńxoxo ♥
Tak, i dopiero wtedy można się zrelaksować, jak już wszyscy w domu, jak już jest normalnie, tak jak być powinno... Słodki Pepe :)
OdpowiedzUsuńTak, wtedy pies najszczęśliwszy jak wszyscy w jednym pomieszczeniu i razem ;)
Usuńxoxo
ale kimonko!:))
OdpowiedzUsuńMistrzowie kimona :)
Usuńxoxo
Nie zakupiłeś jeszcze prezentu na święta da swojego pupila?
OdpowiedzUsuńChcesz coś estetycznego, oryginalnego, a zarazem zwyczajnego?
Mamy Ci do zaoferowania piękne obroże, smycze i szelki dla Twojego psa!
Nasza psia galanteria jest:
- niepowtarzalna,
- elegancka,
- wytrzymała,
- zabójczo tania!
Zapraszamy na naszą stronę internetową w formie bloga: psieszywamy.blogspot.com
Pozdrawiamy!
psieszywamy
Genialny tekst:D pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńxoxo
Pięknie to zobrazowałaś słowami! Zwierzaki są takie kochane ♥
OdpowiedzUsuńStarałam sie, bo podobno rozpacz była straszna :)
Usuńxoxo
Wszystko dobre, co się dobrze kończy :) Pozdrawiam serdecznie :) Życzę zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy Kochana i też życzymy najlepszych Swiąt i Najlepszego Nowego Roku ;)
Usuńxoxo