czwartek, 15 sierpnia 2013

I AM THE KING OF THE HILL :)

hej :*

dzisiaj byliśmy z Karo królami ... wzgórza :D

Karo niestety jest za malutki, więc na sam szczyt dotarłem tylko ja, ale dzielnie chłopak i tak dawał radę :)

ja nie wiem co to było, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem ;)

Pan mówi, że to urobek po wykopanej żwirowni, ale tak naprawdę to wieeeelka góra piachu, najlepsza ever, a skąd to tak mnie interesuje, że aż wcale:) wiem tylko że jest boska i zapewniła nam dzisiaj najcudowniejszy dzień wolny jaki mogłem sobie wymarzyć :)

a że lecę z łap to będzie mnóstwo zdjęć tylko :)














Tutaj Karo już musiał odpuścić, bo się zakopywał był :(



Odkopaliśmy...



I dalej musiałem już sam za nas dwóch :)




























































Z górki na pazurki :D



Mina Pani bezcenna :) Jeszcze zanim zorientowała się, że po powrocie do domu ja te miliony ziarenek piasku zostawię wszędzie, dosłownie wszędzie ;D


25 komentarzy:

  1. Pies musi być bardzo szczęśliwy z takimi właścicielami :) Spacery, szaleństwo to jest to

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I szczęśliwy i pozytywnie zmęczony więc nie wywija w domu z nudów :)
      xoxo

      Usuń
  2. Chłopaku i dziewczyno (Pepe i Karo, nie Pepe i Aleksandro:D) jest robota do wykonania ! Wpadnijcie do mnie na facebooka, bo inaczej nie mam jak się z Wami podzielić szczegółami :D:D:D

    Takie pikne filtry macie, czy tak z photoshopem w domu szalejecie? ;) Nauczcie ! :) I gdzie macie takie ogromne wzgórza ? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To Picasa :)
    Lecę pędzę do Cię na fb :)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. Pepe i Karo wyglądają troszkę razem jak Flip i Flap (no offence!), wróżyłabym wielką karierę jako rozpoznawana psia para wielkiego ekranu. Zdjęcie malucha zakopanego w piachu - zaśmiałam się tak, że prawie oplułam sobie monitor.

    Współczuję milionów ziarenek piasku w domu! Ja borykam się jedynie z setką ziarenek żwirku, które kot jakimś cudem wynosi ze sobą z kuwety i zostawia w miejscach, w których będzie najbardziej kłuć, jak się stanie na stopą... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa a u nas miliony piaski i z kuwety wynoszenie przez dwa koty, litości :)))
      Fakt, że chłopaki dogadują się od maluchów idealnie, taka braterska miłość :)
      xoxo i lecę do Cię bo wróbelki mi wyćwierkały, że nowy post się objawił :)

      Usuń
  5. co za szaleńcy! :) szczególnie Pepe, ale co jak co, należy mu się takie hasanie :) a z tym piachem, to po prostu Ci nie powiedział, ale pewnie chciał mieć go na pamiątkę! ;) i myślał, że i Tobie będzie pasował jako... peeling! :D /btw. Pepe ma piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mogło tak być, taka psia logika :) Stopy mam wypillingowane jak nigdy trzeba oddać sprawiedliwość :)
      xoxo

      Usuń
  6. Świetne zdjęcia, piękny pies :)
    Miłego dnia,
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż mogę rzec... Słodziaki i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piaskowe potwory i tyle :D
      jeszcze chwila i Pulpet też będzie rządził w piaskownicach :)
      xoxo

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. to prawda, 60kilometrów od Warszawy, a prawie Sahara :)
      xoxo

      Usuń
  9. ale piękne psiaki :) ekstra górka - zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz pięknego psa i widać, że szczęśliwego!
    Co powiesz na wzajemną obserwację?
    Pozdrawiam,

    zabawa-moda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. wpadaj do W-wy, w domu po powrocie z górki piasku Ci u nas dostatek :D

      Usuń
  12. mój pies też tak kocha wodę :)) pewnie by się bawili :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Karo is very cute and adorable, but Pepe is beyond beautiful :)
    Amazing photos!

    x❤x❤

    "Saúde & Beleza - Health & Beauty"





    OdpowiedzUsuń