sobota, 27 lipca 2013

FEVER :)

hej :)

38 stopni Celsjusza w cieniu =
311 stopni Kelvina =
100 stopni Fahrenheita =
30 stopni Reaumur'a =
560 stopni Raukine'a

A to znaczy, że jest cieeeepło, bardzo cieeeepło, gorąco :)

Ale jest lato, musi być gorąco :D

W chwili słabości wystarczy tylko pomyśleć, że za kilkanaście tygodni będzie minus 15 stopni, śnieg, mróz i szaruga i wrócą gacie na wacie i od razu spojrzymy przychylniejszym okiem na termometr:)

38 stopni znaczy dokładnie tyle, że leżymy wszyscy kołami do góry i odmawiamy ruchu :)

Leżymy wszyscy, ale że Dyzia jest najbardziej fotogeniczna i cierpliwa przy robieniu zdjęć to właśnie Dyzia jest sponsorem dzisiejszego odcinka :D
A ja z Białą tylko statystujemy :)))





































xoxo :***
and stay cool ;D

23 komentarze:

  1. Pierwsze zdjęcie rozkraczonych łapek idealnie obrazuje, jak upiornie męczące są upały. Mój rudzielec Wit też tak się wylegiwał ostatnio, ale dziś go przerosło i cały dzień spędził za tapczanem.

    Cmokasy dla kociaków w nosy, dla psiaka czochranie za uszami, a dla Ciebie gorące (nomen omen) pozdrowienia i wytrwania weekendu.

    I serio, już wolę gacie na wacie! Tulenie się do ciepłych swetrów, opatulanie szalikami, choć nużące na dłuższą metę i dość czasochłonne w porannym szykowaniu, to jednak daje szanse, że kiedyś się je zdejmie (i pójdzie tulić do czegoś/kogoś dalej), a w upał - to nawet tulenie wydaje się niefajne :P

    OdpowiedzUsuń
  2. :DDD W upały to już nie tulenie a klejenie :)
    W mróz zawsze można się cieplej ubrać a w upał już trudno się bardziej rozebrać niż do rosołu, ale chyba i tak wolę ciepło niż zimno :)ale bez przesady ;)
    Dziękujemy, wszyscy mamy nosy wycałowane, uszy wyczochrane i jesteśmy pozdroooowieni, bo straciliśmy rachubę co miało być dla kogo :*
    buziu

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha nie mogę :) Foty do góry kołami całej "ekipy" są świetne :)

    Cała szajka poległa hihi :) ale 38stopni? GDzie tak jest?? Ja pierdykam.. w Gdańsku dopiero 5 dzień TEGO LATA ciepła w miarę a i tak w nocy ziąb!! :) Czy ja mieszkam w innej Polsce? ;)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  4. W Varsovie zastój i tak przez najbliższych parę dni, teraz o 23:39 nie czuć ochłodzenia, parno i duszno :/ W poniedziałek chyba ma być najgorzej ;/
    Ale kołami do góry byle do poniedziałku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie: trzeba być optymistami i mysleć o tym, że za niedługo bedzie zima :P
    zapraszam do mnie
    fashionable-sophie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem czy lepiej za zimno czy za ciepło:)
      xoxo

      Usuń
  6. mistrzowskie zdjęcie z poduszkami :))) cóż za leniwy wzrok :P

    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dyzia na jednym zdjęciu ma taki wzrok, że bałabym się podejść :D (do tej pory pamiętam, jak kot mojej cioci zahaczył mi pazurem o wargę :D) Pepe biedak, sierść taka długa... ja mojemu psiurowi zakładam na szyję mokrą ściereczkę, bo w innym wypadku język mu wypadnie od tego ziajania :D 38 stopni = only relax ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyzia to najłagedniejszy kot świata, nie ma ryzyka:)Choć od ładnych paru lat myślimy, że jest lekko upośledzona i co więcej myśli, że jest psem, sic!
      Mym Pepe spryskujemy wodą, po prostu i czasami odpalamy wiatrak ;D
      xoxo

      Usuń
  8. świetne foty!
    zapraszam do mnie na konkurs, można wygrać buty .

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie 34 na termometrze... A Dyzia jest świetna :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    http://szafa-inspiracji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Chwila wytchnienia, tam nikt nie wejdzie, bo na grubość 3 książek nikt inny się nie zmieści ;D
      xoxo

      Usuń
  11. przez ostatnie kilka dni wyglądałam DOKŁADNIE tak samo! jedyna różnica to woda z lodem w prawej ręce i kapelusz na głowie :)
    pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwierzęta się buntują na kapelusze :DDD
      xoxo

      Usuń
  12. a moja kicia jest aspołeczna i się nie tuli ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyzia to akurat mega prospołeczny kot, tuli się do wszystkich i do psa ;)
      xoxo

      Usuń
  13. Dyzia <3 nie wiem, co tam Pepe z nosa wystaje (gluty?!:D), ale i tak to moje ulubione zdjęcie ;))) upały mnie zmasakrowały do tego stopnia, że dalej się nie podniosłam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś tam się przykleiło do tej dziurki nieszczęsnej, ale cokolwiek to było już zniknęło :DDD
      upały, jak wszystko, w końcu miną :)
      xoxo

      Usuń
  14. Love the pictures!! especially the belly rubbing one!

    OdpowiedzUsuń